2010–2019
Radość płynąca z życia skoncentrowanego na Chrystusie
Październik 2015


11:46

Radość płynąca z życia skoncentrowanego na Chrystusie

Nasze życie musi być dokładnie skupione na Chrystusie, jeśli mamy znaleźć prawdziwą radość i pokój w tym życiu.

Świat, w którym żyjemy, wywiera potężny nacisk na dobrych ludzi, aby obniżyli lub nawet porzucili swoje standardy prawego życia. Jednakże pomimo zła i pokus, które otaczają nas każdego dnia, możemy dziś znaleźć i znajdziemy prawdziwą radość poprzez umieszczenie Chrystusa w centrum naszego życia.

Koncentrowanie naszego życia na Chrystusie i Jego ewangelii wniesie stabilizację i szczęście, jak pokazują następujące przykłady.

Starszy Taiichi Aoba, Siedemdziesiąty, który zamieszkuje w Shikoku, małej wiosce położonej w górach w Japonii, został poproszony, aby nauczać podczas konferencji dla młodzieży. Cytat: „Stójcie na świętych miejscach” został wybrany jako myśl przewodnia tego wydarzenia. Po rozważeniu tematu i tego, czego chciał nauczać, Starszy Aoba zdecydował się wykorzystać swoje doświadczenie zawodowe i użyć go jako narzędzia do nauczania. Z zawodu jest garncarzem.

Starszy Aoba wyrabiający garnki z młodzieżą

Starszy Aoba mówi, że jego młodzi uczniowie odżyli, kiedy zobaczyli, jak w nieomal magiczny sposób zamieniał własnymi rękami kawałki gliny w talerze, miski i kubki. Po swojej prezentacji zapytał, czy ktoś z nich chciałby spróbować. Wszyscy podnieśli ręce.

Starszy Aoba poprosił kilku młodych ludzi, aby podeszli do niego i zmierzyli się z nowym zadaniem. Po obejrzeniu prezentacji starszego założyli, że jest to dość banalne. Jednakże żadnemu z nich nie udało się stworzyć nawet prostej miski. Mówili: „Nie mogę tego zrobić!”, „Czemu tak ciężko to zrobić?”, „To jest takie trudne”. Wygłaszali te komentarze, kiedy glina latała po całym pokoju.

Zapytał młodych ludzi, czemu mieli takie problemy z wykonaniem glinianych naczyń. Udzielili różnych odpowiedzi: „Nie mam w tym doświadczenia”, „Nikt mnie nigdy nie przeszkolił” albo „Nie jestem uzdolniony w tym kierunku”. Biorąc pod uwagę efekty ich pracy, wszystkie te stwierdzenia były prawdziwe, jednakże najważniejszą przyczyną ich porażki było to, że glina nie znajdowała się na środku koła garncarskiego. Młodzi ludzie myśleli, że umieścili glinę na środku, jednak z perspektywy profesjonalisty, nie był to dokładny środek. Powiedział im: „Spróbujmy jeszcze raz”.

Starszy Aoba wyrabiający garnki

Tym razem Starszy Aoba umieścił glinę dokładnie na środku koła garncarskiego i zaczął nim kręcić, robiąc wgłębienie na środku gliny. Kilkoro młodych ludzi ponownie spróbowało swoich sił. Tym razem wszyscy zaczęli klaskać, gdy padały słowa: „Rany, to się nie rusza!”, „Mogę to zrobić” lub: „Udało mi się!”. Oczywiście kształty ich naczyń nie były idealne, ale rezultat był zdecydowanie inny niż za pierwszym razem. Powodem ich sukcesu był fakt, że glina znajdowała się dokładnie na środku koła garncarskiego.

Świat, w którym żyjemy, jest podobny do kręcącego się koła garncarskiego, a prędkość jego obrotów wzrasta. Tak jak glina, my również musimy znajdować się na środku. Naszym rdzeniem, centrum naszego życia, musi być Jezus Chrystus i Jego ewangelia. Prowadzenie życia, w którego centrum znajduje się Chrystus, oznacza, że uczymy się o Jezusie Chrystusie i Jego ewangelii oraz podążamy za Jego przykładem i pilnie przestrzegamy Jego przykazań.

Starożytny prorok Izajasz powiedział: „Lecz teraz, Panie, Ty jesteś naszym Ojcem, my jesteśmy gliną, a Ty naszym Stwórcą i wszyscyśmy dziełem twoich rąk!”.

Jeśli w centrum naszego życia znajduje się Jezus Chrystus, może On efektywnie ukształtować nas takimi, jakimi powinniśmy być, abyśmy mogli wrócić do obecności Jego i Ojca Niebieskiego w królestwie celestialnym. Radość, jakiej doświadczamy w tym życiu, będzie wprost proporcjonalna do tego, jak dobrze nasze życie koncentruje się na naukach, przykładzie i zadość czyniącej ofierze Jezusa Chrystusa.

Bracia i siostry, urodziłem się w rodzinie, która od wielu pokoleń należy do Kościoła, więc błogosławieństwa i radość, wynikające z posiadania ewangelii Jezusa Chrystusa jako fundamentu naszej rodzinnej tradycji przeniknęły do naszego codziennego życia. Dopiero będąc młodym mężczyzną na pełnoetatowej misji, zrozumiałem, jak niesamowicie pozytywny wpływ ma pełnia ewangelii Jezusa Chrystusa na tych, którzy nigdy wcześniej w swoim życiu nie doświadczyli jej błogosławieństw. Ten fragment z Ewangelii Mateusza odzwierciedla proces, przez który przechodzą ludzie nawróceni do ewangelii Jezusa Chrystusa: „Podobne jest Królestwo Niebios do ukrytego w roli skarbu, który człowiek znalazł, ukrył i uradowany odchodzi, i sprzedaje wszystko, co ma, i kupuje oną rolę”.

Pozwólcie, że podzielę się z wami przykładem z Księgi Mormona, który prezentuje, jak wysoką cenę chciał zapłacić pewien nawrócony, aby otrzymać radość związaną z odnalezieniem skarbu, o którym mówił Jezus Chrystus w przypowieści o skarbie ukrytym na polu.

Pamiętacie, jak w 20. rozdziale księgi Almy Ammon i Lamoni podróżowali do miasta Middoni, aby znaleźć i uwolnić z więzienia brata Ammona o imieniu Aaron. Podczas ich podróży odnaleźli ojca Lamoniego, który był królem nad całą ziemią Lamanitów.

Król był zmartwiony, że jego syn, Lamoni, podróżował z Ammonem, nefickim misjonarzem, którego uznawał za wroga. Poczuł, że jego syn powinien wziąć udział w wielkiej uczcie, którą wyprawił dla swoich synów i ludu. Król Lamanitów był tak zmartwiony, że rozkazał swojemu synowi Lamoniemu, aby zabił Ammona mieczem. Kiedy Lamoni odmówił, król dobył swojego miecza, aby zabić syna za nieposłuszeństwo, jednakże Ammon wstawił się za Lamonim, aby ratować jego życie. Ostatecznie pokonał króla i mógł go zabić.

Oto co król powiedział do Ammona, po tym, jak znalazł się w sytuacji zagrażającej jego życiu: „Jeśli mnie oszczędzisz, dam ci, cokolwiek zechcesz, nawet połowę mego królestwa”.

Król był więc gotowy oddać połowę królestwa za oszczędzenie swojego życia. Król musiał być w szoku, kiedy Ammon zażądał jedynie uwolnienia swojego brata, Aarona, i jego zwolenników z więzienia i tego, by syn króla, Lamoni, zachował królestwo.

Później, w wyniku tego wydarzenia, brat Ammona, Aaron, został zwolniony z więzienia w Middoni. Po wyjściu na wolność poczuł inspirację, aby udać się tam, gdzie król Lamanitów sprawował rządy. Aaron został przedstawiony królowi i miał zaszczyt nauczać go zasad ewangelii Jezusa Chrystusa, włączając w to wielki plan odkupienia. Nauki Aarona głęboko dotknęły króla.

Odpowiedź władcy na nauczanie Aarona znajduje się w 15. wersecie 22. rozdziału księgi Almy: „I gdy Aaron wyjaśnił wszystko, król zapytał: Co mam uczynić, bym otrzymał życie wieczne, o którym mówisz? Co mam uczynić, abym został narodzony Bogu, wyrwawszy z korzeniami tego złego ducha z mej piersi, i otrzymał Jego Ducha, abym został przepełniony radością i nie był odsunięty ostatniego dnia? Oto — powiedział on — oddam wszystko, co posiadam, i wyzbędę się mego królestwa, bym mógł dostąpić tej wielkiej radości”.

O dziwo, w przeciwieństwie do propozycji oddania połowy królestwa za ocalenie życia, król Lamanitów był teraz gotów oddać całe swoje królestwo, aby doświadczyć radości płynącej ze zrozumienia, zaakceptowania i życia według ewangelii Jezusa Chrystusa.

Moja żona, Nancy, także została nawrócona do Kościoła. Przez lata wielokrotnie wspominała lata radości, jakiej doświadczyła w swoim życiu, odkąd znalazła, zaakceptowała i żyła zgodnie z ewangelią Jezusa Chrystusa. Następująca wypowiedź jest refleksją Siostry Maynes dotyczącą jej doświadczenia:

„Jako młoda dorosła, mając około 20 lat, znalazłam się na takim etapie mojego życia, w którym wiedziałam, że muszę coś zmienić, aby stać się szczęśliwszą osobą. Czułam, że miotam się bez żadnego celu i kierunku i nie wiedziałam, gdzie mogę go znaleźć. Zawsze wiedziałam, że Ojciec Niebieski istnieje i raz na jakiś czas modliłam się do Niego, czując, że mnie słucha.

Kiedy rozpoczęłam moje poszukiwania, chodziłam do różnych kościołów, ale zawsze towarzyszyły mi te same uczucia i zniechęcenie. Czuję się wielce błogosławiona, ponieważ otrzymałam w końcu odpowiedź na moją modlitwę o kierunek i cel, a pełnia ewangelii Jezusa Chrystusa zawitała do mojego życia. Po raz pierwszy czułam, że miałam cel w życiu, a plan szczęścia wprowadził do niego wielką radość”.

Kolejne doświadczenie z Księgi Mormona jasno pokazuje, jak życie skoncentrowane na Chrystusie może przepełnić nas wielkim szczęściem, nawet jeśli napotykamy wielkie trudności.

Kiedy prorok Lehi i jego rodzina opuścili Jerozolimę w 600 r. p.n.e., błądzili przez około 8 lat na pustyni, aż w końcu dotarli do kraju zwanego Obfitość, który znajdował się blisko morza. Nefi opisuje ich pełne udręki życie na pustyni w następujący sposób: „Cierpieliśmy z powodu wielu przeciwności i trudów, tak wielu, że nawet nie możemy ich wszystkich spisać”.

Żyjąc w kraju Obfitość, Nefi otrzymał polecenie od Pana, aby zbudować statek, który mógłby ich zabrać poprzez morze do ziemi obiecanej. Kiedy dotarli na miejsce, nastały wielkie konflikty pomiędzy ludźmi, których życie było skoncentrowane na Chrystusie, a niewierzącymi, podążającymi za przykładem Lamana i Lemuela. Ostatecznie ryzyko przemocy pomiędzy obiema grupami było tak wielkie, że Nefi i ci, którzy podążali za naukami Pana, oddzielili się i uciekli na pustynię dla bezpieczeństwa. W tym momencie jakieś 30 lat po tym, gdy Lehi i jego rodzina opuścili Jerozolimę, Nefi uczynił dobrze udokumentowaną i w pewien sposób zadziwiającą uwagę, zwłaszcza po tym, jak napisał w pismach świętych o wielu przeciwnościach i udrękach, którym stawiali czoła przez tak długi czas. Oto jego słowa: „I żyliśmy szczęśliwie”. Pomimo trudności byli w stanie żyć szczęśliwie, ponieważ w centrum ich życia znajdował się Chrystus i Jego ewangelia.

Bracia i siostry, niczym glina na kole garncarskim nasze życie musi być dokładnie skupione na Chrystusie, jeśli mamy znaleźć prawdziwą radość i pokój w tym życiu. Przykłady króla Lamanitów, mojej żony, Nancy, i ludu Nefitów są potwierdzeniem tej prawdziwej zasady.

Dzisiaj składam wam moje świadectwo, że my też możemy znaleźć ten pokój, to szczęście i tę prawdziwą radość, jeśli wybierzemy życie, w którego centrum znajduje się Chrystus. W imię Jezusa Chrystusa, amen.