Uroczyste spotkania z okazji Bożego Narodzenia
Doskonały Dar


2:3

Doskonały Dar

Podczas Świąt Bożego Narodzenia celebrujemy doskonały dar od naszego Ojca w Niebie, którym jest Jego Umiłowany Syn, Jezus Chrystus, Zbawiciel świata. Dla upamiętnienia tego największego z darów, święta Bożego Narodzenia są dla większości z nas okresem znajdowania radości w obdarowywaniu bliźnich. Z doświadczenia wiemy, że może to być nie lada wyzwaniem.

W 1970 roku byłem ojcem trzech małych chłopców. Podobnie jak wielu świeżo upieczonych rodziców ciężko pracowałem na utrzymanie powiększającej się rodziny. Dwa dni po świętach musiałem udać się w długą podróż służbową, pozostawiając chłopców podczas ferii pod opieką mojej żony Kathleen. Wiedzieliśmy, że ich szczęście podczas mojej nieobecności może być uzależnione od zabawek otrzymanych na Boże Narodzenie, więc z namysłem wybraliśmy prezenty dla nich. Najstarszy syn, który miał wtedy siedem lat, otrzymał barometr — urządzenie do przewidywania pogody.

Okazało się, że trzeba go złożyć. Wraz z synem usiedliśmy, by poskładać jego piękny nowy barometr. Rozłożyliśmy na stole mnóstwo części i dokładnie studiowaliśmy skomplikowaną instrukcję.

Po kilku godzinach stało się jasne, że nawet jeśli właściwie złożyliśmy wszystkie części, to coś było nie tak z mechanizmem, który powodował wznoszenie i opadanie płynu w barometrze. Próbowałem ukryć moje zwątpienie przed synem, lecz późnym wieczorem, gdy poszedł już spać, zdenerwowany napisałem w pamiętniku list reklamacyjny do producenta. Przytoczę część listu, którego na szczęście nigdy nie wysłałem:

„Nasz syn jest zachwycony swoim barometrem. Ma siedem lat i wierzy, że tak piękna rzecz musi zadziałać. Mam nadzieję, że pogoda nie zmieni się, zanim uzyskam od Was odpowiedź, ponieważ nie chcę oszukiwać syna, ustawiając go ręcznie, ani nie chcę, aby stracił wiarę w Wasz barometr. […] Proszę napiszcie, co mam zrobić, aby zadziałał. Jeśli mi nie pomożecie, ucierpi na tym nie Wasza, lecz moja wiarygodność”.

Pomoc z rąk ludzi nie przyszła na czas i ten świąteczny prezent nie zadziałał prawidłowo. Nasz syn, który teraz jest już ojcem, pamięta, z jaką miłością sobie wtedy pomagaliśmy. Nadal czuje wiarę, jaką mieliśmy w niezawodny porządek Boskiego stworzenia ziemi i atmosfery, dzięki któremu możliwe jest przewidywanie pogody. Nie osłabła ona pomimo naszych gorączkowych starań, aby uruchomić tamten barometr.

To doświadczenie nauczyło nas tego, co sami już wiecie: aby odnieść sukces w dawaniu radości podczas Bożego Narodzenia, potrzebna jest zazwyczaj pomoc innych ludzi. Raczej nie można go odnieść w pojedynkę. Wspólne wysiłki rozprzestrzeniają radość, która jest przez to bardziej trwała. A co ważniejsze, poleganie na wierze w Zbawiciela, Stworzyciela i źródło wszelkiego trwałego szczęścia skłania do czystej Boskiej miłości, która jest największym ze wszystkich darów i jest pewnym źródłem trwałej radości.

Jeszcze mocniej uświadomiliśmy sobie tę prawdę w okresie świąt Bożego Narodzenia kilka lat po naszej przygodzie z barometrem.

Zdecydowałem się zaprojektować i zbudować drewnianą skrzynię dla mojej żony. Potrzebowałem pomocy wielu ludzi dobrej woli, którzy posiadali narzędzia i umiejętności, których mi brakowało. Współpraca ta zajęła nam wiele tygodni. Potrzebowałem także pomocy od Ducha Świętego, aby przekazać miłość i wiarę ewangelii w tym darze.

Na pokrywie wyrzeźbiłem monogram naszej rodziny. Z przodu skrzyni zaprojektowałem dwa panele. Na jednym z nich wygrawerowałem mój inicjał, a na drugim inicjał mojej żony. Skrzynię tę można otworzyć za pomocą dwóch różnych kluczy. Jeden klucz otwiera zamek nad moim inicjałem, a drugi nad inicjałem żony.

Teraz ten dar spełnia funkcję rodzinnego skarbca. Od momentu, gdy skrzynia ta znalazła się pod choinką, za każdym razem, gdy na nią spoglądamy, przepełnia nas wzajemna miłość, a także wdzięczność za poświęcenie Zbawiciela, dzięki któremu małżeństwa i rodziny mogą być razem na wieczność. Jest teraz wypełniona zdjęciami rodzinnymi i śpiewnikami z kolędami. Stoi obok starego pianina w naszym salonie. Zrobienie tego daru wniosło uczucie miłości do rodziny i do Mistrza.

Czasem widuję ludzi, którzy pomogli mi zrobić tę skrzynię i wciąż im za to dziękuję. Gdy ich spotykam, czuję radość, jaka nas połączyła podczas powstawania tego daru miłości dla rodziny i tego symbolu naszej wspólnej miłości do Zbawiciela. Widzę radość na twarzach przyjaciół, tak jak miało to miejsce, gdy razem pracowaliśmy przy tej skrzyni.

Z doświadczenia wiecie, że podczas świąt Bożego Narodzenia wspólnie przeżywana radość, może powstać z dzielenia się prostymi darami miłości. Na przykład wielu z was pomagało dziecku zanosić ciasteczka osobom, które czują się samotne w czasie świąt Bożego Narodzenia. Osoba otrzymująca ten skromny dar od dziecka, przyjmuje go, jakby to było cenne kadzidło. Zaś dziecko przynoszące taki dar może być przypomnieniem darów, jakie przynieśli Zbawicielowi Mędrcy ze wschodu. Zarówno darczyńca, jak i osoba obdarowana mogą dzięki temu pamiętać o Chrystusie oraz poczuć miłość i wdzięczność.

Młodzi mężczyźni i młode kobiety w Kościele razem ze swoimi przywódcami mogą ofiarować dary miłości i świadectwa w chrzcielnicach naszych świątyń. Bliższa odległość do świątyń umożliwia częstsze doświadczanie tego, czym jest dawanie, coraz większej liczbie młodych ludzi. Mądrzy biskupi i przywódcy pomagają młodzieży poprzez zachęcanie jej do pracy świątynnej, a niektórzy służą razem z młodzieżą. Wszyscy wspólnie biorą udział w ofiarowaniu błogosławieństwa czystości i oczyszczenia, które umożliwił nam Zbawiciel, osobom, które za życia go nie otrzymały.

Coraz więcej misjonarzy wraz ze Zbawicielem i swoimi kolegami uczestniczy w ofiarowaniu daru życia wiecznego. Wraz z obniżeniem wymagań wiekowych wobec misjonarzy do służby misjonarskiej o wiele więcej osób odczuje radość ofiarowania tego bezcennego daru. Misjonarze ofiarowują Księgę Mormona każdej napotkanej osobie. Jest to dar miłości i świadectwa powstały w wyniku boskiego natchnienia, które na przestrzeni wieków spływało na wiernych proroków. Zbawiciel potrzebował pomocy tych proroków, aby w Księdze Mormona powstały dary świadectwa, i potrzebuje On pomocy misjonarzy, aby się nimi dzielić.

Rodziny mają także do zaoferowania bezcenne dary miłości i świadectwa podczas świąt Bożego Narodzenia za pośrednictwem zarówno muzyki, jak i słów. Gdy byłem chłopcem, całą rodziną zbieraliśmy się wokół naszego przeszło stuletniego pianina firmy Winkler. Pianino stoi w naszym salonie, obok skrzyni-skarbca. Jest ono cenną pamiątką rodzinną. Moja mama otrzymała je od swego męża w czasach, gdy było im ciężko. Moi rodzice byli oszczędni, gdyż znali smak ubóstwa. Świąteczne prezenty były skromne. Moja mama miała piękny sopranowy głos. Podczas świąt Bożego Narodzenia grała na pianinie i razem śpiewaliśmy znane kolędy i święte hymny.

Nie wiem, czy wtedy myślała o tym, że zaprasza nas w ten sposób do udziału w tym trwałym darze. Jako młody chłopiec odczuwałem niewypowiedzianą radość podczas śpiewania tych pieśni. Muzyka wypełniała nasz niewielki dom duchem spokoju. Czułem nie tylko miłość do matki, ojca, dwóch braci, ale również do mojego Ojca w Niebie i do Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.

Czułem, że już wcześniej doświadczyłem tej miłości, jaka wtedy na mnie spłynęła — przed życiem doczesnym, w świecie duchów. Nade wszystko pragnąłem poczuć ją w moim przyszłym własnym domu. Pragnąłem żyć w taki sposób, aby powrócić z moją własną rodziną do naszego niebiańskiego domu, gdzie wiem, że oczekiwać na nas będą Ojciec w Niebie i Jezus Chrystus. Teraz, gdy widzę tę skrzynię i pianino, ogarniają mnie przepełnione miłością wspomnienia rodzinne oraz czuję miłość Zbawiciela.

Gdy śpiewamy w chórach, z rodzinami czy podczas lekcji, czy gdy tak, jak dzisiejszego wieczora, wspólnie słuchaliśmy bożonarodzeniowych kolęd, przypominają nam one o radości, jaką odczuliśmy na wieść, że przyjdziemy na ten świat i zostanie nam dany Zbawiciel, który nas odkupi. Pewnego dnia zaśpiewamy te pieśni z niebiańskimi zastępami.

Modlę się, aby Duch nas pobłogosławił podczas świąt Bożego Narodzenia i w nadchodzących latach mocą obdarowywania darami miłości i świadectwa Jezusa Chrystusa, i Jego przywróconej ewangelii. Wiem, że Duch ten może prowadzić każdego z nas, abyśmy w prosty sposób dzielili się miłością, wiarą i szczęściem z ludźmi w tym radosnym świątecznym okresie.

Świadczę, że Jezus Chrystus jest dosłownym Synem Boga i Zbawicielem świata. Jest On doskonałym darem od naszego kochającego Ojca. Nasz Zbawiciel w tym świątecznym okresie i zawsze zaprasza nas do przyłączenia się do Niego oraz pozostałych bliźnich w dzieleniu się tym bezcennym darem radości. Modlę się, abyśmy się nim dzielili, w imię Jezusa Chrystusa, amen.