Rozmowa z Eilish o Duchu Świętym

Eilish to 12-letnia dziewczyna ze wschodniego regionu Singapuru. Zapytaliśmy ją o to, w jaki sposób pomaga jej Duch Święty.

Opowiedz nam o sobie.

Bardzo lubię czytać i grać w siatkówkę, a mój ulubiony przedmiot w szkole to matematyka. Moja ulubiona potrawa to lazania, a mój ulubiony kolor to czerwony. Gdy dorosnę, chciałabym zostać prawniczką i pracować w sądzie.

Kim dla ciebie jest Duch Święty?

Duch Święty jest dla mnie jak bliski przyjaciel. Czuję, że jest kimś, na kim mogę polegać, kiedy przestrzegam przykazań i moich przymierzy z Ojcem Niebieskim. Myślę o Nim jako o moim przewodniku i towarzyszu. On może mi pomóc w dokonywaniu dobrych wyborów.

Jakich rad udzieliłabyś osobie, która nie jest pewna, czy poczuła Ducha Świętego?

Czasami ja też nie mam pewności, czy czuję Ducha Świętego. Ale jeśli mocno się nad tym zastanowisz, czytasz pisma święte oraz modlisz się i czujesz się z tym wszystkim dobrze — to właśnie jest Duch Święty. Czasami słuchanie Ducha Świętego nie jest tylko uczuciem. To może być również myśl lub pomysł. Jeśli nadal nie masz pewności, zawsze możesz się pomodlić i ponownie poprosić Pana o pomoc.

Kiedy poczułaś Ducha Świętego?

W zeszłym roku brałam udział w turnieju siatkówki. Podobnie jak większość moich koleżanek z drużyny byłam zdenerwowana. Kiedy zaczęłam grać, nasza drużyna przegrała już dwa pierwsze mecze. Byłyśmy zrezygnowane. Ludzie oglądający mecz wypowiadali niemiłe słowa, a my czułyśmy się jeszcze gorzej. Przegrałyśmy.

Kiedy mama zapytała mnie, jak było, zaczęłam płakać. Byłam tak bardzo zawiedziona. Poszłam do mojego pokoju, gdzie było przytulnie i cicho, i pomodliłam się. Po modlitwie poczułam w sercu większy spokój. Wiedziałam, że Duch Święty mnie pocieszył i że zawsze będzie mi pomagał. Wiem, że w czasie kolejnego turnieju w tym roku On będzie ze mną, gdy będę grała.

W jaki jeszcze sposób Duch Święty ci pomógł?

Duch Święty pomógł mi również, gdy przeszłam z Organizacji Podstawowej do Organizacji Młodych Kobiet. Cieszyłam się z przejścia do Organizacji Młodych Kobiet. Ale jednocześnie byłam dość zdenerwowana. Byłam też trochę smutna, że musiałam opuścić Organizację Podstawową.

Przed moimi pierwszymi zajęciami pomodliłam się i poprosiłam Ojca Niebieskiego, aby pomógł mi cieszyć się z obecności w Organizacji Młodych Kobiet. Kiedy weszłam do mojej nowej klasy, poczułam spokój w sercu. Byłam gotowa, aby się uczyć. Pomogło mi to pamiętać, że Duch Święty zawsze będzie przy mnie!

Ilustracje — Annabel Tempest