Młodzież
Lato służby
Autorka mieszka w stanie Virginia w USA.
Jedno lato spędziłam za granicą, gdzie pracowałam z dziećmi niepełnosprawnymi. Bardzo denerwowałam się podczas pierwszego spotkania z nimi. Nie mówiłam w ich języku, ale ufałam, że Duch będzie mnie prowadził w kontaktach z nimi. Gdy poznałam lepiej każde dziecko, zdałam sobie sprawę, że język nie jest barierą, gdy się kogoś kocha. Bawiłam się, śmiałam się i wykonywałam różne prace plastyczne z dziećmi i czułam wobec nich głęboką miłość. Zaznałam nieco miłości, jaką Ojciec w Niebie darzy Swoje dzieci, a radość, jaka przepełniła moje serce, jest nie do opisania.
Kiedykolwiek służę bliźnim, czuję miłość nie tylko do osób, którym służę, ale także do Ojca w Niebie. Naprawdę poznałam, co oznacza to, że „gdy [służymy] bliźnim, [służymy] swemu Bogu” (Mosjasz 2:17). Celem mojej służby, czy to w dużych projektach, czy to w drobnych uprzejmościach, jest oddawanie chwały Bogu (zob. Ew. Mateusza 5:16). Mam nadzieję, że gdy służę bliźnim, ludzie poczują miłość Ojca w Niebie oraz dostrzegą we mnie światło Chrystusa.