Młodzież
Nasłuchiwanie podszeptów
Pewnego wieczoru moja młoda kuzynka uciekła z domu. Wyszłam w pośpiechu, aby jej poszukać. Jadąc, modliłam się o przewodnictwo i pomoc Ducha. Wiedziałam, że Bóg mi odpowie i pokieruje mną, więc starałam się słuchać podszeptów Ducha. Ale kiedy nie mogłam nic usłyszeć, ogarnęła mnie rozpacz i obawiałam się, że Duch nie ma mi nic do powiedzenia.
Mimo że chciałam jechać dalej na poszukiwania, czułam, że powinnam zostać w pobliżu domu kuzynki. Zdecydowałam się więc okrążyć ten obszar jeszcze raz. Gdy zatrzymałam się na skrzyżowaniu, dostrzegłam sylwetkę młodej idącej dziewczyny. Znalazłam moją kuzynkę!
Gdy wysiadałam z samochodu i biegłam do niej, zdałam sobie sprawę, że Duch kierował mną cały czas, radząc, abym pozostawała w pobliskiej okolicy. Niemal zignorowałam te podszepty Ducha, bo nasłuchiwałam jakiegoś cichego głosu. Zrozumiałam wtedy, że nie zawsze usłyszymy głos, ale będziemy doświadczać odczuć w sercu.
Byłam bardzo wdzięczna za przewodnictwo Ducha. On naprawdę zawsze jest blisko! Pismo święte mówi: „Duch Święty będzie twoim stałym towarzyszem” (NiP 121:46).
Jeśli jesteśmy godni przewodnictwa Ducha i zwracamy na nie uwagę, możemy być narzędziami w rękach Boga, niosąc dobro wielu ludziom. Ciesząc się stałym towarzystwem Ducha, będziemy wiedzieli, którą drogę obrać.