2023
Bracia i siostry w Chrystusie
listopad 2023


Bracia i siostry w Chrystusie

Obyśmy bardziej cieszyli się duchowym pokrewieństwem, które istnieje między nami, i cenili różne cechy i różnorodne dary, które wszyscy posiadamy.

Moi drodzy przyjaciele, wysłuchaliśmy dzisiaj wspaniałych sesji konferencji. Wszyscy odczuwaliśmy Ducha Pana i Jego miłość poprzez wspaniałe przesłania, którymi dzielili się nasi przywódcy. Czuję się zaszczycony, że mogę przemawiać do was dzisiejszego wieczoru jako ostatni mówca na tej sesji. Modlę się, aby Duch Pana trwał z nami, kiedy wspólnie radujemy się jako prawdziwi bracia i siostry w Chrystusie.

Nasz drogi prorok, Russell M. Nelson, oświadczył: „Wzywam członków naszego Kościoła na całym świecie, aby przewodzili w odrzuceniu postaw i działań związanych z uprzedzeniami. Błagam was, abyście promowali szacunek dla wszystkich dzieci Boga”1. Dla ogólnoświatowego i nieustannie rozwijającego się Kościoła postępowanie zgodnie z tym zaproszeniem wygłoszonym przez naszego proroka jest niezbędnym warunkiem budowania królestwa Zbawiciela w każdym narodzie świata.

Ewangelia Jezusa Chrystusa naucza, że wszyscy jesteśmy rodzonymi duchowymi synami i córkami niebiańskich rodziców, którzy prawdziwie nas kochają2, i że żyliśmy jako rodzina w obecności Boga, zanim narodziliśmy się na ziemi. Ewangelia uczy także, że wszyscy zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga3. Przeto jesteśmy Bogu jednakowi4, gdyż On „z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie [mężczyzn i kobiety]”5. Przeto wszyscy mamy boską naturę, pochodzenie i potencjał, ponieważ istnieje „jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i [w nas] wszystkich”6.

Jako uczniowie Chrystusa jesteśmy zachęcani, abyśmy pogłębiali naszą wiarę w naszą duchową wspólnotę braci i sióstr oraz miłość do nich poprzez szczere spojenie naszych serc w jedności i miłości, niezależnie od różnic, przez co zwiększamy naszą zdolność do promowania szacunku dla godności wszystkich synów i córek Boga7.

Czyż to nie tak właśnie wyglądał stan, jakiego doświadczał lud Nefiego przez prawie dwa wieki po tym, jak Chrystus czynił mu posługę?

„I zaiste nie mogło być szczęśliwszego ludu pośród wszystkich ludzi stworzonych ręką Boga […].

I nie było […] ani Lamanitów, ani żadnych innych ‘-itów’, gdyż stanowili jedność jako dzieci Chrystusa i dziedzice królestwa Bożego.

I jakże byli błogosławieni!”8.

Prezydent Nelson dalej podkreślił, jak ważne jest szerzenie poczucia godności i szacunku do naszych bliźnich, kiedy powiedział: „Stwórca nas wszystkich wzywa każdego z nas do porzucenia uprzedzeń wobec jakiejkolwiek grupy dzieci Boga. Każdy z nas, kto ma uprzedzenia względem innej rasy, musi odpokutować! […]. Każdemu z nas wypada czynić wszystko, co w naszej mocy w kręgach naszych wpływów, aby chronić godność i szacunek, na jakie zasługuje każdy syn i córka Boga”9. W rzeczywistości godność ludzka zakłada szacunek dla naszych różnic10.

Biorąc pod uwagę świętą więź, która jednoczy nas z Bogiem jako Jego dzieci, ten proroczy kierunek dany przez Prezydenta Nelsona jest niewątpliwie fundamentalnym krokiem w kierunku budowania mostów zrozumienia zamiast tworzenia wśród nas murów uprzedzeń i segregacji11. Jednakże, jak Paweł ostrzegał Efezjan, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że aby osiągnąć ten cel, konieczne będzie, aby wszyscy indywidualnie i zbiorowo starali się działać z pokorą, łagodnością i cierpliwością względem siebie nawzajem12.

Istnieje opowieść o pewnym żydowskim rabinie, który oglądał wschód słońca z dwoma przyjaciółmi. Zapytał ich: „Skąd wiecie, kiedy noc się skończy i rozpoczyna się nowy dzień?”.

Jeden z nich odpowiedział: „Kiedy spojrzysz w kierunku wschodnim i będziesz mógł odróżnić owcę od kozła”.

Drugi odpowiedział: „Kiedy spojrzysz na linię horyzontu i będziesz mógł odróżnić drzewo oliwne od drzewa figowego”.

Następnie obaj zwrócili się do mądrego rabina i zadali mu to samo pytanie. Po długiej refleksji odpowiedział: „Kiedy spojrzysz w kierunku wschodnim i ujrzysz twarz kobiety lub twarz mężczyzny i będziesz mógł powiedzieć: ‘Ona jest moją siostrą; on jest moim bratem”13.

Moi drodzy przyjaciele, mogę was zapewnić, że światło nowego dnia bardziej jaśnieje w naszym życiu, kiedy widzimy i traktujemy naszych bliźnich z szacunkiem i godnością, i jak prawdziwych braci i siostry w Chrystusie.

Podczas Swojej ziemskiej posługi Jezus doskonale dawał przykład tej zasadzie, kiedy „chodził, czyniąc dobrze”14 wszystkim ludziom, zapraszając ich, aby przyszli do Niego i korzystali z Jego dobroci, niezależnie od ich pochodzenia, klasy społecznej czy cech kulturowych. Czynił posługę, uzdrawiał i zawsze zwracał uwagę na potrzeby wszystkich ludzi, szczególnie tych, którzy byli wówczas uważani za innych, którzy byli lekceważeni lub wykluczani. Nikogo nie odrzucał, lecz traktował ich z miłością i słusznością, gdyż postrzegał ich jako Swoich braci i siostry, synów i córki tego samego Ojca15.

Jedną z najbardziej charakterystycznych sytuacji było to, kiedy Zbawiciel udał się do Galilei, celowo wybierając trasę, która prowadziła przez Samarię16. Następnie Jezus postanowił usiąść przy studni Jakuba i odpocząć. Kiedy tak siedział, podeszła niewiasta samarytańska, aby napełnić swój dzban wodą. W Swojej wszechwiedzy Jezus zwrócił się do niej, mówiąc: „Daj mi pić!”17.

Kobieta była zdumiona tym, że Żyd poprosił Samarytankę o pomoc, i wyraziła swoje zdziwienie, mówiąc: „Jakże Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, o wodę? (Żydzi bowiem nie obcują z Samarytanami)”18.

Jednakże Jezus, porzucając długoletnie tradycje animozji pomiędzy Samarytanami i Żydami, z miłością czynił posługę tej kobiecie, pomagając jej zrozumieć, kim On naprawdę jest — że jest Mesjaszem, który wszystko oznajmi i którego przyjścia oczekiwała19. Wpływ tej troskliwej posługi sprawił, że kobieta pobiegła do miasta, aby ogłosić ludziom, co się stało, mówiąc: „Czy to nie jest Chrystus?”20.

Żywię głębokie współczucie wobec tych, którzy są źle traktowani, umniejszani lub prześladowani przez bezdusznych i bezmyślnych ludzi, ponieważ w trakcie mojego życia na własne oczy widziałem ból, jaki dobrzy ludzie odczuwają z powodu osądzania i odrzucenia, ponieważ mówią, wyglądają lub żyją inaczej. Odczuwam również w sercu szczery smutek z powodu tych, których umysły pozostają zaciemnione, ich postrzeganie jest ograniczone, a serca pozostają nieczułe ze względu na przekonanie o niższości tych, którzy się od nich różnią. Ich ograniczony pogląd na bliźnich w rzeczywistości blokuje im możliwość dostrzeżenia tego, kim są jako dzieci Boga.

Jak przepowiadali prorocy, żyjemy w trudnych czasach poprzedzających Drugie Przyjście Zbawiciela21. Ogólnie rzecz biorąc, świat jest spolaryzowany przez silne podziały, akcentowane na tle rasowym, politycznym i społeczno-ekonomicznym. Takie podziały czasami mają wpływ na sposób myślenia i działania ludzi w odniesieniu do bliźnich. Z tego powodu nie jest niczym niezwykłym, że ludzie uważają sposób myślenia, działania i mówienia ludzi z innych kultur, ras i o innym pochodzeniu etnicznym za gorszy, używając tendencyjnych, mylnych i często sarkastycznych idei, wywołując pogardę, obojętność, brak szacunku, a nawet uprzedzenia wobec nich. Takie postawy mają swoje korzenie w dumie, arogancji, zawiści i zazdrości, czyli cechach natury cielesnej22, które są całkowicie sprzeczne z cechami Chrystusa. To zachowanie jest niewłaściwe dla tych, którzy starają się stać Jego prawdziwymi uczniami23. W rzeczywistości, moi drodzy bracia i siostry, w społeczności świętych nie ma miejsca na pogardliwe myśli i czyny.

Jako synowie i córki przymierza możemy pomóc wyeliminować tego rodzaju zachowanie poprzez przyjrzenie się oczywistym różnicom pomiędzy nami oczami Zbawiciela24 i w oparciu o to, co mamy ze sobą wspólnego — naszą boską tożsamość i pokrewieństwo. Co więcej, możemy starać się dostrzegać siebie samych w marzeniach, nadziejach, smutkach i bólach naszych bliźnich. Jako dzieci Boga wszyscy jesteśmy współpodróżnymi, równymi sobie w naszym niedoskonałym stanie i zdolności do wzrostu. Jesteśmy zaproszeni, aby kroczyć razem w pokoju, z sercem przepełnionym miłością do Boga i do wszystkich ludzi — czyli, jak zauważył Abraham Lincoln, „ze złośliwością wobec nikogo i miłosierdziem dla wszystkich”25.

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, w jaki sposób zasada szacunku dla ludzkiej godności i równości przejawia się w prostym sposobie, w jaki ubieramy się w domu Pana? Wszyscy przychodzimy do świątyni zjednoczeni w jednym celu i wypełnieni pragnieniem bycia bez skazy i świętymi w Jego świętej obecności. Ubrani na biało wszyscy jesteśmy przyjmowani przez samego Pana jako Jego umiłowane dzieci, mężczyźni i kobiety Boga, potomstwo Chrystusa26. Mamy zaszczyt dokonywać tych samych obrzędów, zawrzeć te same przymierza, zobowiązać się do wyższego i świętszego życia oraz otrzymać te same wieczne obietnice. Zjednoczeni w celu postrzegamy się nawzajem nowymi oczyma, a w naszej jedności celebrujemy nasze różnice jako niebiańskie dzieci Boga.

Niedawno pomagałem w oprowadzaniu dygnitarzy i urzędników państwowych podczas dni otwartych po Świątyni Brasília w Brazylii. Zatrzymałem się w przebieralni z wiceprezydentem Brazylii, gdzie dyskutowaliśmy o białym ubraniu, które każdy nosi w świątyni. Wyjaśniłem mu, że to powszechne używanie białych ubrań symbolizuje, że wszyscy jesteśmy jednakowo traktowani przez Boga i że w świątyni nie skupiamy się na tym, że ktoś jest wiceprezydentem kraju czy przywódcą kościelnym, ale na naszej wiecznej tożsamości jako synów kochającego Ojca Niebieskiego.

Obraz
Wodospady Iguaçú.

Rzeka Iguaçú przepływa przez południową Brazylię i wpływa na płaskowyż, który tworzy system wodospadów znanych na całym świecie jako wodospady Iguaçú — jedno z najpiękniejszych i najbardziej imponujących dzieł Boga na ziemi, uważane za jeden z siedmiu cudów świata. Kolosalna ilość wody spływa do jednej rzeki, a następnie rozdziela się, tworząc setki niezrównanych wodospadów. Metaforycznie mówiąc, ten fenomenalny system wodospadów odzwierciedla rodzinę Boga na ziemi, gdyż dzielimy to samo duchowe pochodzenie i istotę, które wywodzą się z naszego boskiego dziedzictwa i pokrewieństwa. Jednakże każdy z nas przepływa przez różne kultury, pochodzenie etniczne i narodowość, posiadając różne opinie, doświadczenia i uczucia. Mimo to przemy naprzód jako dzieci Boga oraz jako bracia i siostry w Chrystusie, nie tracąc naszej boskiej więzi, która czyni nas wyjątkowym ludem i umiłowaną społecznością27.

Moi drodzy bracia i siostry, obyśmy dostroili nasze serca i umysły do wiedzy i świadectwa o tym, że wszyscy jesteśmy równi przed Bogiem, że wszyscy jesteśmy w pełni obdarowani tym samym wiecznym potencjałem i dziedzictwem. Obyśmy bardziej cieszyli się duchowym pokrewieństwem, które istnieje między nami, i cenili różne cechy i różnorodne dary, które wszyscy posiadamy. Jeśli tak uczynimy, obiecuję wam, że będziemy płynąć własnym nurtem, podobnie jak wody wodospadów Iguaçú, nie tracąc naszej boskiej więzi, która określa nas jako lud nabyty, „dzieci Chrystusa i dziedziców królestwa Bożego”28.

Świadczę wam, że gdy będziemy płynąć tym nurtem podczas naszego doczesnego życia, nowy dzień zacznie się od nowego światła, które rozjaśni nasze życie i oświetli wspaniałe możliwości, by bardziej cenić i być bardziej błogosławionymi stworzoną przez Boga różnorodnością pośród Jego dzieci29. Z pewnością staniemy się narzędziami w Jego rękach, aby promować szacunek i godność pośród wszystkich Jego synów i córek. Bóg żyje. Jezus jest Zbawicielem świata. Prezydent Nelson jest prorokiem Boga w naszych czasach. Składam świadectwo o tych prawdach, w święte imię Jezusa Chrystusa, amen.

Drukuj