„Martin Harris pomaga Józefowi”, Historie z Doktryny i Przymierzy (2024)
„Martin Harris pomaga Józefowi”, Historie z Doktryny i Przymierzy
1828–1829
Martin Harris pomaga Józefowi
Nauka ufania Panu
Pewnego dnia, kiedy Józef i Emma mieszkali w Pensylwanii, odwiedził ich przyjaciel, Martin Harris. Martin był właścicielem dużego gospodarstwa w stanie Nowy Jork. Wiedział, że Józef pracuje nad tłumaczeniem złotych płyt. Już wcześniej pomagał Józefowi, a teraz chciał wiedzieć, czy jest coś jeszcze, co może zrobić, aby pomóc.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Józef i Emma byli bardzo wdzięczni. Wielu ludzi myślało, że Józef kłamie. Dobrze było mieć takiego przyjaciela jak Martin, który wierzył, że złote płyty naprawdę istnieją.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Kiedy Józef tłumaczył tekst z płyt, Martin to zapisywał. Martin był podekscytowany, że może pomagać Panu w tym wspaniałym dziele.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Żona Martina, Lucy, była niezadowolona. Nie wierzyła, że Józef naprawdę posiada złote płyty. Myślała, że Józef oszukuje Martina. Chciała, żeby Martin wrócił do Nowego Jorku i przestał pomagać Józefowi.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Mimo niezadowolenia Lucy, Martin nadal pracował z Józefem. Pomyślał, że gdyby Lucy przeczytała to, nad czym pracują, także by w to uwierzyła. Poprosił więc Józefa o możliwość zabrania stron, które już przetłumaczyli, do stanu Nowy Jork, aby pokazać je żonie. Józef powiedział, że się pomodli i zapyta Boga.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Bóg powiedział Józefowi, aby nie pozwolił Martinowi zabrać tych stron. Martin poprosił Józefa, aby pomodlił się jeszcze raz. Józef modlił się i otrzymał tę samą odpowiedź. Jednak Martin naprawdę chciał pokazać żonie te strony, a Józef chciał pomóc swemu przyjacielowi. Pomodlił się po raz trzeci. Tym razem Bóg powiedział Józefowi, że sam może zdecydować, co robić.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Józef powiedział Martinowi, że może zabrać strony do Nowego Jorku, ale może je pokazać tylko niektórym członkom rodziny. I musiał je zwrócić w ciągu dwóch tygodni. Martin się zgodził i odjechał ze stronami.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Kiedy Martin wyjechał, Józefowi i Emmie urodziło się dziecko. Jednak dziecko zmarło, a Emma zachorowała. Emma i Józef byli bardzo smutni.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Józef martwił się o Emmę. Martwił się też o Martina. Minęły dwa tygodnie, a Martin nie wracał. Emma też była tym zmartwiona.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Emma powiedziała Józefowi, żeby pojechał do Nowego Jorku i odszukał Martina. Józef spotkał się z Martinem w domu jego rodziców. Kiedy zapytał go o te strony, Martin był bardzo smutny. Powiedział, że strony zaginęły. Szukał wszędzie, ale nie mógł ich znaleźć.
Święci, tom 1, rozdział 5.
Józef bardzo się zasmucił i przestraszył. Wiedział, że popełnił błąd, pozwalając Martinowi zabrać te strony. Wrócił do domu i powiedział Emmie, co się stało. Przyszedł anioł Moroni i odebrał złote płyty. Powiedział, że jeśli Józef okaże pokorę i odpokutuje, otrzyma płyty z powrotem i będzie mógł je dalej tłumaczyć.
Doktryna i Przymierza 3:5–11; 10:1–3; Święci, tom 1, rozdział 6.
Przez wiele tygodni Józef myślał o tym, co zrobił źle. Modlił się i prosił o wybaczenie. Bóg mu przebaczył. Powiedział Józefowi, że strony zostały skradzione przez ludzi, którzy próbują zatrzymać dzieło Boga. Nikt jednak nie może zatrzymać dzieła Boga. Bóg miał plan, aby Jego dzieło postępowało naprzód.
Doktryna i Przymierza 3:1–10; Święci, tom 1, rozdział 6.
Moroni zwrócił Józefowi płyty. Bóg powiedział Józefowi i Martinowi, że jeśli będą pokorni i Mu zaufają, mogą pomagać w Bożym dziele na wiele sposobów. Mogą przyczynić się do ujawnienia światu Księgi Mormona. Ta księga sprawi, że ludzie na całym świecie będą mogli pokutować i uwierzyć w Jezusa Chrystusa.
Doktryna i Przymierza 3:16–20; 5:21–35; Święci, tom 1, rozdział 6.