2021
Wierne poszukiwanie — nagrodzone
Listopad 2021 r.


9:4

Wierne poszukiwanie — nagrodzone

Proszę nas wszystkich, abyśmy stale zwiększali naszą wiarę w Chrystusa, który nadal zmienia życie wszystkich, którzy Go szukają.

Począwszy od 1846 roku tysiące pionierów — mężczyzn, kobiet i dzieci — wyruszyło na zachód, do Syjonu. Ich wielka wiara pobudziła bezgraniczną odwagę. Dla niektórych ta podróż nigdy nie dobiegła końca, ponieważ zmarli po drodze. Inni, zmagając się z wielkimi przeciwnościami, dążyli naprzód z wiarą.

Dzięki nim, wiele pokoleń później, moja rodzina cieszyła się błogosławieństwami prawdziwej ewangelii Jezusa Chrystusa.

Podobnie jak inny młody mężczyzna — o którym powiem później — w wieku 14 lat zacząłem stawiać pytania dotyczące religii i mojej wiary. Chodziłem do kościoła innego wyznania blisko mojego domu, ale czułem pragnienie, aby odwiedzić wiele różnych kościołów.

Pewnego popołudnia zauważyłem dwóch młodych mężczyzn w ciemnych garniturach i białych koszulach, którzy wchodzili do domu mojego sąsiada. Ci młodzi mężczyźni wyglądali wyjątkowo.

Następnego dnia spotkałem moją sąsiadkę, Leonor Lopez, i zapytałem ją o tych dwóch mężczyzn. Powiedziała, że są oni misjonarzami z Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Z radością powiedziała mi, że jej rodzina została ochrzczona w Kościele rok wcześniej. Widząc moje zainteresowanie, Leonor zaprosiła mnie na spotkanie z misjonarzami, żebym mógł poznać Kościół.

Dwa dni później wraz z rodziną Lopez spotkałem się z misjonarzami. Przedstawili się jako Starszy John Messerly z Ogden w stanie Utah i Starszy Christopher Osorio z Walnut Creek w Kalifornii. Nigdy ich nie zapomnę.

Misjonarze uczący podczas obiadu

Ponieważ miałem zaledwie 14 lat, Starszy Messerly nalegał, abyśmy poszli do mojego domu, aby mama wiedziała, czego mnie uczą. Tam uprzejmie wyjaśnił, że przyszli podzielić się przesłaniem o Jezusie Chrystusie i poprosili ją o pozwolenie, by mnie nauczać. Mama zgodziła się, a nawet dołączyła do nas, kiedy mnie nauczali.

Misjonarze najpierw poprosili Leonorę o modlitwę. Poruszyło mnie to bardzo głęboko, ponieważ jej modlitwa nie była powtórzeniem zapamiętanych słów, ale płynęła z serca. Czułem, że naprawdę rozmawia ze swoim Ojcem Niebieskim.

Następnie misjonarze nauczali nas o Jezusie Chrystusie. Pokazali ilustrację, która Go przedstawiała. Wywarła na mnie wrażenie, ponieważ przedstawiała zmartwychwstałego, żyjącego Chrystusa.

Zbawiciel Jezus Chrystus

Później nauczali nas, w jaki sposób Jezus ustanowił Swój Kościół w starożytnych czasach wraz z dwunastoma Apostołami. Nauczali nas o Odstępstwie — o tym, w jaki sposób prawda i upoważnienie Chrystusa zostały zabrane z ziemi po śmierci Jego Apostołów.

Opowiedzieli nam o młodym 14-letnim chłopcu, który nazywał się Józef Smith i na początku XIX wieku odwiedzał różne kościoły, szukając prawdy. Z biegiem czasu Józef stał się jeszcze bardziej zdezorientowany. Po tym, jak przeczytał w Biblii, że możemy „[prosić] Boga”1 o mądrość, działając z wiarą, udał się do gaju, aby się pomodlić i zapytać, do którego kościoła powinien przystąpić.

Jeden z misjonarzy przeczytał historię Józefa o tym, co się stało, gdy się modlił:

„Ujrzałem słup światła dokładnie nad głową, przewyższający blaskiem słońce, który zstępował stopniowo, aż mnie objął.

[…] Kiedy światło padło na mnie, ujrzałem dwie Postacie, których blask i chwała były nie do opisania, stojące nade mną w powietrzu. Jedna z nich przemówiła do mnie, nazywając mnie po imieniu i wskazując na drugą postać: Oto Mój Umiłowany Syn. Słuchaj Go!2.

Podczas tej lekcji Duch potwierdził mi kilka prawd.

Po pierwsze, Bóg słucha szczerych modlitw Swoich dzieci i niebiosa są otwarte dla wszystkich — nie tylko dla nielicznych.

Po drugie, Bóg Ojciec, Jezus Chrystus i Duch Święty to trzy odrębne istoty zjednoczone w Swoim celu, by „przynieść nieśmiertelność i wieczny żywot człowiekowi”3.

Po trzecie, Jesteśmy stworzeni na obraz Boga. Nasz Ojciec Niebieski i Jego Syn, Jezus Chrystus, mają powłoki z ciała i kości, tak jak my, ale są pełni chwały i udoskonaleni, a Duch Święty jest istotą duchową4.

Po czwarte, poprzez Józefa Smitha Jezus Chrystus przywrócił Swoją ewangelię i prawdziwy Kościół na ziemię. Upoważnienie kapłańskie nadane Apostołom Chrystusa 2000 lat temu jest tym samym kapłaństwem, które zostało nadane Józefowi Smithowi i Oliverowi Cowdery’emu przez Piotra, Jakuba i Jana5.

Istnieje jeszcze jedno świadectwo o Jezusie Chrystusie: Księga Mormona. Została spisana przez starożytnych proroków i mówi o ludziach, którzy żyli na kontynencie amerykańskim przed, w trakcie i po narodzinach Jezusa. Dowiadujemy się z niej, że ludzie znali, kochali i oddawali cześć Chrystusowi, który ukazał im się jako zmartwychwstały Zbawiciel.

Duch głęboko mnie poruszył, gdy dowiedziałem się o deklaracji Zbawiciela: „Zaiste, Jam jest Jezus Chrystus, o którym prorocy świadczyli, że przyjdzie na świat”6.

Misjonarze podarowali nam egzemplarz Księgi Mormona. Przeczytaliśmy i przyjęliśmy zaproszenie znajdujące się na końcu Księgi Mormona, które brzmi:

„A gdy to otrzymacie, wzywam was, abyście zapytali Boga, Wiecznego Ojca, w imię Chrystusa, czy nie jest to prawdą; a jeśli zapytacie ze szczerym sercem, ze szczerą intencją, mając wiarę w Chrystusa, objawi On wam prawdę tego mocą Ducha Świętego.

I mocą Ducha Świętego możecie poznać prawdę o wszystkim”7.

Minęło prawie 45 lat, odkąd wraz z mamą poznaliśmy radość i moc wiary w Chrystusa. To dzięki wierze w Chrystusa rodzina Lopez podzieliła się ze mną swoją nową wiarą. To dzięki ich wierze w Chrystusa ci dwaj misjonarze opuścili swoje domy w Stanach Zjednoczonych, aby znaleźć mnie i moją matkę. To wiara tych wszystkich drogich przyjaciół zasiała w nas ziarnko wiary wielkości gorczycy, które od tego czasu przerodziło się w wielkie drzewo wiecznych błogosławieństw.

W czasie tych błogosławionych lat, jak powiedział Prezydent Russell M. Nelson: „Wszystko, co dobre w życiu — każde potencjalne błogosławieństwo o wiecznym znaczeniu — zaczyna się od wiary. Zgoda na to, by Bóg zwyciężał w naszym życiu, zaczyna się od wiary w to, że On pragnie nas prowadzić. Prawdziwa pokuta zaczyna się od wiary w to, że Jezus Chrystus ma moc, by oczyścić, uzdrowić i wzmocnić nas”8.

Zachęcam nas wszystkich, abyśmy stale zwiększali naszą wiarę w Chrystusa, który odmienił życie mojej ukochanej matki i moje i nadal zmienia życie wszystkich, którzy Go szukają. Wiem, że Józef Smith jest Prorokiem Przywrócenia, że Prezydent Nelson jest dzisiaj naszym prorokiem, że Jezus jest żyjącym Chrystusem i naszym Odkupicielem oraz że Ojciec Niebieski żyje i odpowiada na wszystkie modlitwy Swoich dzieci. Składam o tym świadectwo w święte imię Jezusa Chrystusa, amen.