„Znaki narodzin Jezusa”, Historie z Księgi Mormona (2023)
Znaki narodzin Jezusa
Wiara w nauki proroka
Minęło około pięć lat, odkąd prorok Samuel mówił o znakach narodzin Jezusa Chrystusa. Wielu ludzi uwierzyło w to i wyglądało znaków. Inni ludzie mówili, że Samuel się mylił i czas znaków już minął. Wyśmiewali się z wierzących i mówili, że Jezus nie przyjdzie.
Ks. Helamana 14:2–7; III Nefi 1:4–6
Wierzący byli zaniepokojeni, ale mieli wiarę. Nadal czuwali, wyglądając znaków. Jednym ze znaków miała być noc bez ciemności. Miało być tak jasno jak w dzień, choć słońce miało zajść. Noc bez ciemności miała być znakiem, że Jezus narodzi się następnego dnia w innym kraju.
Ks. Helamana 14:2–4; III Nefi 1:7–8
Ludzie, którzy nie wierzyli, przygotowali plan. Wybrali jeden dzień i powiedzieli, że jeśli znak nie pojawi się do tego dnia, wierzący zostaną skazani na śmierć.
Człowiek o imieniu Nefi był wówczas prorokiem. Był bardzo smutny, że niektórzy ludzie chcieli skazać wierzących na śmierć.
Nefi pokłonił się do ziemi i modlił się do Boga za wierzących, którzy mieli umrzeć z powodu swojej wiary. Modlił się przez cały dzień.
W odpowiedzi na swą modlitwę Nefi usłyszał głos Jezusa. Jezus powiedział, że znak zostanie dany tej nocy, a On sam narodzi się następnego dnia.
Tej nocy nie było ciemności, mimo że słońce już zaszło. Ludzie, którzy nie uwierzyli słowom Samuela, byli tak zaskoczeni, że przypadli do ziemi. Bali się, ponieważ nie uwierzyli. Ludzie, którzy wierzyli, nie zostali zabici.
Następnego dnia znowu wzeszło słońce, a niebo pozostało jasne. Wszyscy ludzie wiedzieli, że to był dzień narodzin Jezusa.
Ludzie zobaczyli inny znak. Na niebie pojawiła się nowa gwiazda. Wszystkie znaki, o których mówił Samuel, naprawdę nadeszły. Wielu ludzi uwierzyło w Jezusa i zostało ochrzczonych.