Uzależnienie
Krok 3: Zaufanie Bogu


“Krok 3: Zaufanie Bogu,” Program wychodzenia z uzależnień: Przewodnik wychodzenia z uzależnień oraz ich leczenia (2005), 13–20

“Krok 3,” Program wychodzenia z uzależnień, 13–20

Krok 3.

Zaufanie Bogu

Kluczowa Zasada: Postanów, że powierzysz swoją wolę i swoje życie opiece Boga, Wiecznego Ojca, i Jego Syna, Jezusa Chrystusa.

Krok 3. jest krokiem decyzji. Podczas dwóch pierwszych kroków uświadomiliśmy sobie, czego sami nie potrafiliśmy zrobić dla siebie oraz to, że potrzebujemy, aby zrobił to dla nas Bóg. Następnie, podczas kroku 3. powiedziano nam, że jest tylko jedna rzecz, jaką możemy zrobić dla Boga. Możemy podjąć decyzję, że otworzymy się na Niego i oddamy Mu całe nasze życie — przeszłe, obecne i przyszłe — oraz podporządkujemy Jemu naszą wolę związaną z naszym życiem. Krok 3. był aktem wolnej woli. Była to najważniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęliśmy.

Starszy Neal A. Maxwell z Kworum Dwunastu Apostołów powiedział na temat tej najbardziej znamiennej decyzji: „Podporządkowanie swej woli jest tak naprawdę jedyną unikalną i osobistą rzeczą, jaką możemy złożyć na ołtarzu Boga. Jest to trudna doktryna, ale jest ona prawdziwa. Wiele innych rzeczy, które dajemy Bogu — bez względu na to, jak byłyby dla nas przyjemne — są w rzeczywistości tym, co On już nam dał i co nam wypożyczył. Lecz kiedy zaczynamy podporządkowywać się Jemu, pozwalając, aby nasza wola została pochłonięta przez wolę Boga, wówczas naprawdę dajemy Mu coś” („Insights from My Life”, Ensign, sierp. 2000, 9).

Prezydent Boyd K. Packer z Kworum Dwunastu Apostołów opisał, jak podporządkował swoją wolę woli Boga i jaką wolność przyniosła mu ta decyzja: „Zapewne największe odkrycie mojego życia — a już na pewno największe zobowiązanie — przyszło w chwili, kiedy w końcu zawierzyłem Bogu, że oddam, czyli podporządkuję Jemu moją wolną wolę bez przymusu czy presji, bez jakichkolwiek nacisków, lecz sam jako niezależna, szczera osoba, która nie postrzega tego inaczej jak tylko jako przywilej. W pewnym sensie, mówiąc przenośnie, to tak, jakby wziąć wolną wolę — a ten cenny dar, który pisma święte czynią prostym, jest zasadniczy dla życia w jego istocie — i powiedzieć: ‘Uczynię, jak mi powiesz’, i potem dowiedzieć się, że czyniąc tak, posiada się jej jeszcze więcej” (Obedience, Brigham Young University Speeches of the Year [7 grud. 1971], 4).

Kiedy podjęliśmy krok 3., przekonaliśmy się, że wyzdrowienie o wiele bardziej zależy od działań Pana niż naszych. On wypracował cud, kiedy zaprosiliśmy Go do naszego życia. Krok 3. to była decyzja dotycząca tego, by pozwolić Bogu na uleczenie i odkupienie nas. Była to decyzja, by pozwolić Jemu kierować naszym życiem, pamiętając oczywiście, że On zawsze szanuje naszą wolną wolę. Tym samym zdecydowaliśmy się powierzyć Jemu nasze życie poprzez nieustanne stosowanie się do owej duchowości, na której koncentruje się program wyleczenia.

Kiedy po raz pierwszy przyszliśmy na spotkania mające na celu wyleczenie, być może odczuwaliśmy presję lub może nawet zostaliśmy zmuszeni do uczestnictwa przez inne osoby, ale podjęcie kroku 3. wymagało naszej decyzji. Zdaliśmy sobie sprawę, że tak duża zmiana w naszym życiu musi być naszą własną decyzją. Nie chodziło tu o to, co robili czy robią nasi rodzice ani o to, czego oni chcieli. Nie chodziło też o to, co myśleli, czuli, robili czy nie robili nasi małżonkowie, rodziny czy przyjaciele. Dostrzegliśmy, że musimy być gotowi, by pozostać czystymi i trzeźwymi bez względu na czyjekolwiek opinie czy wybory. Nasza chęć była solidną podstawą, na której opierała się możliwość uleczenia. Kiedy czytaliśmy Księgę Mormona, odkryliśmy mocne potwierdzenie kroku 3. w księdze Almy 5:13: „Stawali się pokorni i pokładali ufność w prawdziwym, żyjącym Bogu”.

Kiedy podjęliśmy ten krok, poczuliśmy strach przed nieznanym. Co by się stało, gdybyśmy ukorzyli się oraz całkowicie podporządkowali nasze życie i wolę Bogu? Dla wielu z nas dzieciństwo było bardzo trudne i przerażało nas ponowne stanie się bezbronnym jak małe dziecko. Doświadczenia z przeszłości przekonały nas, że podjęcie zdecydowanego zobowiązania było niemal niemożliwe z powodu szaleństwa, które otaczało nas na tym świecie. Widzieliśmy, że zerwano zbyt wiele zobowiązań. Sami zerwaliśmy ich zbyt wiele. Najlepszą rzeczą, jaką niektórzy z nas mogli zrobić, była próba uczynienia tego, co sugerowali nasi przyjaciele, którzy zostali wyleczeni: „Przestań to robić. Chodź na spotkania. Proś o pomoc”. Ci, którzy przed nami przeszli omawiane kroki wyleczenia, poprosili nas, abyśmy spróbowali tego nowego sposobu życia. Cierpliwie czekali na to, abyśmy stali się gotowi, by choć trochę uchylić drzwi przed Bogiem.

Pan przekazał takie samo zaproszenie: „Stoję u drzwi i kołaczę: jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną” (Objawienie 3:20).

Na początku nasze działania były niespokojne i niepewne. Ufaliśmy Panu, a potem się z tego wycofywaliśmy. Martwiliśmy się, że będzie On niezadowolony z naszej niekonsekwencji i nie zechce nas wspierać czy kochać nas. Lecz nie zrobił tego.

Stopniowo pozwalaliśmy na to, aby Pan ukazywał Swą moc uzdrowienia oraz bezpieczeństwo, jakie daje podążanie Jego drogą. W końcu każdy z nas zdał sobie sprawę z tego, że nie tylko musi wyjść z uzależnienia, ale też musi całkowicie zmienić swą wolę i życie, aby podporządkować je Bogu. Kiedy to uczyniliśmy, przekonaliśmy się, że jest cierpliwy i przyjmuje nasze niepewne wysiłki związane z podporządkowywaniem Jemu wszystkich spraw.

Teraz nasza zdolność nieulegania pokusie opiera się na naszym nieustannym posłuszeństwie woli Pana. Dajemy wyraz temu, że potrzebujemy mocy dostępnej dzięki Zadośćuczynieniu Zbawiciela i zaczynamy odczuwać w sobie tę siłę, która umacnia nas przed następną pokusą. Nauczyliśmy się akceptować życie na warunkach Pana.

Jak zauważył Starszy Maxwell, owo posłuszeństwo Panu jest trudną doktryną. Wymaga od nas ponownego poddawania się Jego woli z każdym dniem, a czasami z każdą godziną lub nawet chwilą. Kiedy jesteśmy gotowi tak czynić, odnajdujemy łaskę, czyli moc umożliwiającą czynienie tego, czego sami nie moglibyśmy czynić.

Ciągle podporządkowanie się woli Boga redukuje konflikty i wnosi w nasze życie większe poczucie sensu. Już nie denerwują nas drobne wydarzenia, takie jak korek na drodze. Już nie boimy się naszych wierzycieli. Przyjmujemy odpowiedzialność za nasze czyny. Akceptujemy i traktujemy innych tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani, jak traktowałby nas Zbawiciel. W końcu otworzyły się nasze oczy, nasze umysły i serca na tę prawdę, że życie doczesne stanowi wyzwanie i że zawsze będzie niosło potencjalne zagrożenie smutkiem i frustracją, ale także będzie niosło szczęście.

Każdego dnia od nowa podporządkowujemy się Panu i Jego woli. Właśnie to większość z nas ma na myśli, kiedy mówimy: „Żyj dniem dzisiejszym”. Postanowiliśmy zrezygnować z uporu i egoizmu, które były podstawą naszych uzależnień, i cieszyć się kolejnymi 24 godzinami spokoju i siły, jakie daje pokładanie ufności w Bogu oraz Jego dobroci, mocy i miłości.

Kroki działania

Bierz udział w spotkaniach sakramentalnych; przeanalizuj i odnawiaj przymierza chrztu

Podjęcie kroku 3. i zaufanie Bogu we wszystkim może być podobne do założenia nowej pary okularów i spojrzenia na wszystko nowymi oczami. Podejmując decyzję o podporządkowaniu swej woli Bogu, zaczniesz doświadczać pociechy i radości, którą daje poznawanie i czynienie woli Ojca Niebieskiego.

Chrzest i sakrament symbolizują twoją miłość do Jezusa Chrystusa oraz chęć poddania się Jemu. Zawarłeś przymierze, że weźmiesz na siebie Jego imię, że zawsze będziesz o Nim pamiętać, że będziesz naśladować Go i przestrzegać Jego przykazań, „[abyś] zawsze [mógł] mieć z sobą Jego Ducha” (Moroni 4:3; zob. także Moroni 5:2; NiP 20:77, 79).

Porozmawiaj ze swoim biskupem lub prezydentem gminy na temat swojego uzależnienia i powiedz o swojej decyzji podporządkowania się woli Boga. Zrób wszystko co w twej mocy, aby co tydzień brać udział w spotkaniu sakramentalnym. Kiedy będziesz uczestniczyć w spotkaniu, z uwagą przysłuchuj się modlitwom sakramentalnym i zastanów się nad darami, jakie ofiarowuje ci Ojciec Niebieski. Następnie ponownie zobowiąż się, że przyjmiesz Jego wolę co do twego życia i będziesz się do niej stosować, przyjmując sakrament, jeśli biskup lub prezydent gminy pozwoli ci na to.

Kiedy będziesz robić postępy na drodze do wyleczenia, przekonasz się, że jesteś bardziej skłonny do przebywania pośród ludzi, którzy szanują ofiarę Zbawiciela. Zaczniesz doświadczać realności tego, że „u Boga żadna rzecz nie jest niemożliwa” (Ew. Łukasza 1:37).

Postanów, że będziesz ufać Bogu i będziesz Jemu posłuszny; zmień to, co możesz zmienić; zaakceptuj to, czego nie możesz zmienić

Następujące słowa — zaczerpnięte z modlitwy Reinholda Niebuhra i znanej jako „Modlitwa o pogodę ducha” — mogą pomóc ci podjąć decyzję, że będziesz ufać Bogu i będziesz Jemu posłuszny: „Boże! Proszę, daj mi siłę, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę; odwagę, abym zmienił to, co zmienić mogę i mądrość, abym potrafił odróżnić jedno od drugiego”.

Możesz przyjąć z pogodą ducha obecne realia swojego stanu, kiedy pokładasz ufność w to, że Bóg może ci pomóc. Możesz zaakceptować z pogodą ducha to, że choć nie możesz kontrolować wyborów i działań innych ludzi, możesz zdecydować, w jaki sposób postąpisz w każdej sytuacji, z jaką się zmierzysz.

Możesz postanowić, że odważnie będziesz ufać swojemu Ojcu w Niebie i będziesz postępować zgodnie z Jego wolą. Możesz powierzyć swoją wolę i życie Jego opiece. Możesz zdecydować, że będziesz robić to, o co On cię prosi, i że będziesz przestrzegał Jego przykazań.

Może nie będziesz w stanie zmienić niektórych rzeczy w swoim życiu, lecz możesz zmienić swoją gotowość, by zaufać Bogu i okazywać Jemu posłuszeństwo. Kiedy nauczysz się ufać Jemu, zobaczysz, że przygotował On dla ciebie plan, który Alma nazwał „[wielkim planem] szczęścia” (Alma 42:8). Przekonasz się, że nawet w nieszczęściu i trudnościach „Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują” (List do Rzymian 8:28) i przestrzegają Jego przykazań (zob. także NiP 90:24; 98:3; 100:15; 105:40).

Studiuj i zrozum

Poniższe fragmenty z pism świętych mogą pomóc ci w podjęciu kroku 3. Korzystaj z tych fragmentów i pytań podczas medytacji, studiowania i sporządzania notatek. Pamiętaj, abyś był uczciwy i konkretny w swoich zapiskach.

W harmonii z wolą Boga

„Pogódźcie się […] z wolą Boga, a nie z wolą diabła i wolą ciała, i pamiętajcie, gdy pojednacie się z Bogiem, że tylko dzięki Jego łasce jesteście zbawieni” (2 Nefi 10:24).

  • Zastanów się, co to znaczy żyć w harmonii z wolą Boga. Zastanów się, w jaki sposób Jego umożli-wiająca wszystko moc może zagościć w twoim życiu, kiedy się do Niego zwrócisz. Co myślisz na temat tego, by pozwolić Bogu pokierować twoim życiem?

  • Co powstrzymuje cię przed tym, by On pokierował twoim życiem?

Podporządkowanie się woli Boga

„Ciężary włożone na Almę i jego braci stały się im lekkie, a Pan wzmocnił ich, że mogli znosić swe trudy z łatwością, i we wszystkim poddawali się oni woli Pana cierpliwie i z pogodą ducha” (Mosjasz 24:15).

  • Pan mógł zdjąć ciężary z Almy i jego ludu, ale zamiast to uczynić, Pan wzmocnił ich, by „mogli znosić swe trudy z łatwością”. Zwróć uwagę, że nie narzekali, ale cierpliwie i z pogodą ducha poddali się woli Pana. Napisz o pokorze, jaka jest potrzebna to tego, by chcieć natychmiastowej ulgi, a mimo to być gotowym na stopniowe zmniejszanie ciężaru.

  • Co to znaczy poddać się Bogu? Jak się Jemu pod-dajesz?

  • Co myślisz o dobrowolnym i cierpliwym poddaniu się Pańskiemu terminarzowi zmian?

  • W jaki sposób możesz zdobyć odwagę do tego, by ciągle próbować, aż uwolnisz się od swoich ciężarów?

Post i modlitwa

„Jednak pomimo swych cierpień pościli i modlili się często, i tak stawali się bardziej wytrwali w pokorze i wzrastała ich wiara w Chrystusa, aż dusze ich przepełniła radość i ukojenie, a serca stały się czyste i uświęcone, co następuje, gdy człowiek całym sercem poddaje się woli Boga” (Helaman 3:35).

  • Werset ten opisuje lud, który całym sercem poddał się woli Boga. W jaki sposób post może wzmocnić twoją zdolność poddania się całym sercem woli Boga i powstrzymania się od tego, od czego jesteś uzależniony.

  • Zastanów się nad ważnością modlitwy w chwili pojawienia się pokusy i napisz o tym, w jaki sposób modlitwa wzmocni twoją pokorę i wiarę w Chrystusa.

  • Jak silna jest twoja chęć poddania się całym sercem woli Boga zamiast oddawania się destrukcyjnym działaniom w chwili pokusy?

Ukorz się przed Bogiem

„Jednak On ich ocalił, gdyż ukorzyli się przed Nim; ponieważ wołali do Niego usilnie, wyzwolił ich z niewoli. I tak we wszystkim Pan okazuje swą moc i miłosierdzie ludziom, którzy Mu ufają” (Mosjasz 29:20).

  • Co powstrzymuje cię przed „usilnym wołaniem” do Boga z prośbą o wyzwolenie zgodnie z Jego wolą?

  • Co powstrzymywało cię przed szukaniem tego rodzaju ratunku w przeszłości?

  • W jaki sposób możesz nauczyć się ufać Bogu?

  • Ukorzenie się to decyzja, którą możesz podjąć. Szatan może próbować nakłonić cię do tego, byś uwierzył, że choć Bóg pomógł innym, nie pomoże tobie, ponieważ jesteś bezsilny i do niczego. Uznaj to za kłamstwo, ponieważ jest nim w rzeczywistości. Jesteś naprawdę dzieckiem Boga. W jaki sposób ta wiedza może pomóc ci w ukorzeniu się?

Decyzja o rozpoczęciu procesu zdrowienia

„Pragnę, abyście byli pokorni, ulegli i łagodni, litościwi, cierpliwi i wytrwali, stosujgc umiar we wszystkim, zawsze pilnie przestrzegając przykazań Boga, prosząc o to, co jest wam potrzebne zarówno duchowo, jak i docześnie i zawsze dziękując Bogu za wszystko, co otrzymujecie” (Alma 7:23).

  • Krok 3. to decyzja. Uzdrowienie odbywa się dzięki mocy Boga, ale jedynie w sytuacji, gdy postanowisz szukać Jego pomocy. Twoja decyzja otwiera kanały, którymi wpływa w twoje życie Jego moc. Zastanów się, co to znaczy, że pokora, cierpliwość, łagodność itp. są kwestiami wyboru. Ostatnią cechą wymienioną w tym fragmencie jest wdzięczność. W jaki sposób wdzięczność pomaga ci być pokornym?

  • Jakie inne cechy zawarł Alma na tej liście?

  • Których z tych cech ci brakuje?

  • Nad którymi możesz pracować już dzisiaj? Co możesz zrobić, żeby zacząć od zaraz?

Stawanie się jak dziecko

„Naturalny człowiek, człowiek żyjący bez wpływu Świętego Ducha, jest wrogiem Boga, był nim od upadku Adama i pozostanie nim na zawsze, jeśli nie podda się wpływowi Świętego Ducha i nie odsunie tego, co jest w nim naturalne, stając się świętym poprzez zadośćuczynienie Chrystusa Pana, i będzie jak dziecko, uległy, łagodny, pokorny, cierpliwy, pełen miłości, skłonny do poddania się wszystkiemu, co Pan uważa za stosowne mu wyznaczyć, tak jak dziecko poddaje się woli ojca” (Mosjasz 3:19).

  • Wielu z nas doświadczyło pozbawionego miłości traktowania ze strony rodziców czy opiekunów, dlatego stanie się „jak dziecko” może stanowić wyzwanie, a nawet może przerażać. Co możesz zrobić, aby oddzielić swoje uczucia na temat swojego rodzica, jeśli masz jakieś nierozwiązane problemy z nim związane, od uczuć na temat Boga?

  • Choć może masz problemy do rozwiązania ze swoimi ziemskimi rodzicami, możesz ufać Ojcu Niebieskiemu i Zbawicielowi jako doskonałym ojcom. Dlaczego możesz zaufać Ojcu Niebieskiemu i Zbawicielowi, kiedy podporządkowujesz Im swoje życie?

Obcowanie z Bogiem

„[Jezus] padłszy na kolana, modlił się, mówiąc: Ojcze, jeśli chcesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie moja, lecz twoja wola niech się stanie” (Ew. Łukasza 22:41-42).

  • W tej modlitwie Zbawiciel okazał Swoją gotowość do podporządkowania się Ojcu. Wyraził Swe pragnienia, lecz potem pokornie wykonał wolę Swojego Ojca. Zastanów się nad błogosławieństwem, jakim jest możliwość opowiedzenia Bogu o swoich uczuciach. W jaki sposób wiedza, że On rozumie twoją niechęć, twój ból czy jakiekolwiek inne twoje uczucia, pomaga ci powiedzieć: „Twoja wola niech się stanie” i co to znaczy?